W ciągu ostatniego ćwierćwiecza zatonęły w kanale pomiędzy wyspą Brać i Solta w południowej Chorwacji dwie jednostki. Jedną z nich jest chętnie odwiedzany przez płetwonurków wrak największego z kutrów rybackich operujących w tej części Chorwacji pod nazwą Ribolovac. W odległości zaledwie 60 metrów od brzegu wyspy Solta, na głębokości 26 m spoczywa dumnie na stępce lekko przechylona na sterburtę sylwetka drewnianej konstrukcji z majestatycznie wzniesioną w górę konstrukcją masztu. Wrak przypomina średniowieczną sylwetkę galeonu, ale spotkane elementy wyposażenia statku oraz sieci z bojami na pokładzie zwracają uwagę jednoznacznie na nowoczesną jednostkę rybacką.
Wrak Ribolovac to statek o długości 29 metrów i 6 m szerokości, co sprawia, że nurkowanie na tym wraku jest bardzo proste. Widoczne elementy drewniane wraku sprawiają, że czas spędzony na dnie oraz sztormy szybko powodują degradację wraku. Na wraku łatwo identyfikujemy rufę z bardzo dobrze zachowanym sterem i śrubą napędową. Na pokładzie znajdujemy umywalkę, kilka talerzy oraz sieci rybackie wraz z pływakami. Większość pokładu już się zapadła się, ale do dziś jednostka zachwyca swoją sylwetką pod wodą. Na wraku spotkać można dużo skorpen, krabów, krewetek i langust. Przejrzystość wody zwykle w tym miejscu jest bardzo dobra i sięga od 20 do 30 m, co powoduje, że nurkowanie na tym wraku stało się nie lada atrakcją.
Tekst i fot. Robert Borzymek